Strasznie zaniedbałam ostatnio swojego bloga, ale już spieszę nadrobić choć trochę zaległości.
Dziś chciałabym pokazać coś w tonacji monochromatycznej - czyli szarości, czerń i kropelka bieli.
Na początek bransoletka modułowa. Miała być srebrna, tak więc poza posrebrzanymi przekładkami i zawieszkami dobrałam koraliki szklane i drewniane o srebrzystym zabarwieniu. Bazę wykonałam z czarnego rzemyka i woskowanego sznurka.
W podobnej tonacji zrobiłam (tym razem dla siebie) naszyjnik i bransoletkę. Wykonałam je z czarnych kulek i grafitowych oksydowanych kanciastych koralików (na zdjęciach wyglądają jakby były czarne, niestety) oddzielonych posrebrzanymi przekładkami. A wszystko to nawleczone na dwa druciki - posrebrzany i czarny. Całość wygląda dość elegancko i szczerze mówiąc na zdjęciach wypada znacznie gorzej niż w realu.
Wszyscy na blogach pokazują rozmaite świąteczne różności. Ja tez miałam mocne postanowienie, że zrobię kilka ozdób z koralików. Póki co są to tylko plany, ale wciąż mam nadzieję, że w końcu coś stworzę i będę miała czym się pochwalić :-)
Aniu,
OdpowiedzUsuńbardzo ładne monochromatyczne. są szykowne, z klasą.
naprawdę śliczne.