wtorek, 29 listopada 2011

Coraz chłodniej

Większość moich dotychczasowych dokonań korespondowała jakoś z nastrojem panującym wokół mnie, czyli było dość jesiennie. Niebawem zacznie się grudzień, wiec zrobiłam coś w nieco chłodniejszej tonacji.

Na początek jednak coś zdecydowanie jesiennego - naszyjnik i bransoletka w moim ulubionym kolorze brązowym, ożywionym jednak poprzez dodatek kolorowych koralików. 


Kolejna rzecz jest w klimatach zdecydowanie bardziej zimowych - naszyjnik i kolczyki z przezroczystych  koralików. Wyglądają trochę jak z lodu - chłodne i delikatne.


W chłodnej tonacji, choć może niekoniecznie kojarzącej się z zimą, jest komplet biżuterii z różowego marmuru i ciętych muszli. 
Prawdę powiedziawszy nie jestem wielką wielbicielką koloru różowego, ale ten odcień i to zestawienie marmuru i muszli wygląda całkiem fajnie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz